Po wielu dniach uciążliwej niepogody wbrew przepowiedniom miejscowych górali , Warszawa przywitała golfistów dość znośna aurą. Nie padało a słońce dodatkowo podgrzewało i tak gorącą atmosferę. 150 golfistów postanowiło zawalczyć o możliwość zagrania w finale WPGC. Ze względu na dużą ilość startujących turniej podzielono na dwie tury. Pierwsza tura startowała od godziny ósmej rano. Druga, swoje zmaganie z polem miała rozpocząć o godzinie 12.30. To oczywiście teoria, gdyż trudne i wymagające pole w Rajszewie a także ciśnienie na osiągniecie możliwie najlepszego wyniku przez niektórych golfistów spowodowało, że starty się jednak opóźniły.
Wyniki w większości nie były rewelacyjne pole jak zwykle pokazało niektórym że muszą jeszcze trochę potrenować. Przykładem niech będzie Piotr Kołodziejczak który potrzebował 113 uderzeń do zakończenia rundy i jak sam stwierdził nie miał żadnego dobrego uderzenia. Ale za to był bardzo zadowolony bo jak stwierdził miał bardzo miłe towarzystwo podczas rundy…
W trakcie turnieju rozegrano także kategorię celebrytów.
Zwyciężyła Joanna Pałucka (74)
W poszczególnych grupach zwyciężyli:
HCP 0-5 Jakub Żelazny (70)
HCP 6-10 Kamil Chojnicki (67)
HCP 11-15 Maciej Jesionek (70)
HCP 16-20 Gunther Mach (71)
HCP 21-25 Marek Tymiński (73)
HCP 26-36 Andrzej Czyżak (65)
W turnieju Diners Club Trophy Brutto
zwyciężyłPiotr Robełek z wynikiem 84 uderzeń