ŚWIETNY POCZĄTEK SEZONU ROMANA ROGOZIŃSKIEGO!

Szczęśliwie i z przytupem rozpoczął nowy sezon Roman Rogoziński trafiając swój pierwszy Hole in one w życiu. Korzystając z prawie wiosennej pogody Roman wybrał się na styczniową rundkę do Grębowa. Decyzja była słuszna , bo już na piątym dołku trafił HOLE IN ONE! Czy można wyobrazić sobie lepszy początek sezonu?

HOLE IN ONE JACKA SYKULSKIEGO

Podczas turnieju XIII Senior Golf Touru na polu KCC w Grębowie Jacek Sykulski po 19 latach doczekał się w końcu swojego pierwszego Hole in one. Zdarzenie miało miejsce na piątym dołku pola KCC. Jak tego dokonał opowiedział nam osobiście przed kamerą. https://youtu.be/Q_7-CdR2kzo

Arek Wójcik – krótko i na temat.

Można grac w golfa całe życie i czekać na hole in one, można się też nigdy na nie, nie doczekać. Są tacy co mają już kilka na swoim koncie i tacy co prawie na początku swojej drogi golfowej mogą sobie wpisać w kratkę karty jedynkę! Arek gra rok i już

Mariusz Talerczyk i jego pierwszy raz!

Mariusz Talerczyk Trafiłeś! -Tak, to moje pierwsze hole in one! W golfa gram z małą przerwą ok. 10 lat i wiem, że można grać całe życie i nie trafić. To po prostu szczęście, zwłaszcza gdy ma się jak ja hcp. 22. Na moje dzisiejsze szczęście złożyło się wiele przyczyn, takich jak dobry

Rafał Podkański i jego Hole in One !

    Gram w golfa od 2000 roku kiedy to pierwszy raz w portugalskiej Leadbetter Golf Academy w długi weekend majowy zagrałem pierwsze moje uderzenie. Minęło ponad 14 lat, podczas których realizowałem różne golfowe cele. Dzisiaj został zrealizowany kolejny, na który czekałem od początku mojej przygody z golfem. W towarzystwie Janusza, Radka i

Nowe tee i już Hole in one!

Turniej Banku Handlowego w Binowie rozgrywaliśmy już z nowego wybicia na 4 dołku. Nowe jest widokowo przeurocze , trzeba się przyzwyczaić bo nacieramy na green z nieco innego kąta i z dość wysoka. Wystarczył jeden dzień aby "rozdziewiczyć" dołek , bowiem już dziś w niedzielę padł tam pierwszy z nowego

Zbiorowy i rodzinny hole in one Olszewskich

Tym razem mamy zbiorowy i rodzinny hole in one. Nie żeby jednocześnie, aż tak dobrze nie ma. Dwie rzeczy łączą ten wyczyn. Pierwsza to szczęśliwy dołek nr 4 w Binowie a druga to rodzina. Jak się dowiedzieliśmy grająca w golfa część rodziny Olszewskich tj. ojciec Andrzej i dwaj jego synowie