Czy wiecie, że w jednym roku 600000 naszych rodaków odwiedziło Hiszpanię? To niewiele w porównaniu do 14 milionów Anglików, ale jeżeli porównamy to z np. 80.000 Polaków odwiedzającymi w najlepszym roku Tunezję, to jest to już spora rzesza. Skąd boom akurat na ten kierunek? Można przytoczyć wiele argumentów, ale te przecież doskonale znamy. Nas interesuje szczególnie turystyka golfowa, bo przecież od dobrych kilkunastu lat każdy nasz wakacyjny wyjazd związany jest z golfem.
Sami Hiszpanie chyba dokładnie nie wiedzą ile jest w ich kraju pól golfowych, wiedzą to zapewne w ich związku, ale jest tam tych pól tyle, że można się w tym wszystkim pogubić a jeszcze szybciej zmęczyć szukaniem, więc abyście drodzy czytelnicy nie tracili czasu na ich szukanie, pojechaliśmy tam na kilka dni i sprawdziliśmy, co w hiszpańskiej trawie piszczy.
Hiszpania jest światowym liderem w zakresie turystyki golfowej. Każdego roku miliony osób wybierają ten kraj jako miejsce do uprawiania tego sportu, a równie wielu wybrało to miejsce na swój drugi, wakacyjny dom.
Dlaczego w Hiszpanii?
Najważniejsze dzisiaj są względy bezpieczeństwa, spowodowane niepokojem polityczno-wyznaniowym w konkurencyjnych turystycznych kierunkach i tutaj przewidywalna, stabilna, europejska Hiszpania jest niepokonana. Dzięki słońcu i doskonałym temperaturom możemy grać w golfa przez większą część roku, a dla mieszkańców północnych krajów, przywykłych do zdecydowanie niższych temperatur, nawet przez okrągły rok. Te idealne warunki klimatyczne sprzyjają grze golfa i co ważne gwarantują długi sezon.
Golf jest sportem bardzo popularnym w Hiszpanii i chociaż ze względu na ostatni kryzys trochę pól zamknięto, to te ok. 300 zróżnicowanych pól golfowych (dane z 2012 roku – to 224 pełne osiemnastki) mimo wszystko potrafi zaspokoić potrzeby naprawdę wielu golfistów. Możemy wybierać w polach zlokalizowanych w wielkich miastach, na ich obrzeżach a także położonych w górach czy pasie wybrzeża. Spora konkurencja daje nam komfort przebierania w ofertach na wielu płaszczyznach. Szczególnie cenowych, jednak należy pamiętać, że tanio nie zawsze znaczy też dobrze. Są pola o wysokim standardzie, ale bywają też, delikatnie mówiąc, takie sobie…. Wybierając samemu miejsce do gry warto zasięgnąć porady znajomych, albo sprawdzić chociażby w internecie, jakie opinie o polu przeważają. Lepiej czasami trochę stracić, by później zyskać lub nie stracić więcej! Polecamy specjalizujących się w wyjazdach operatorów ( doskonale w roli organizatora takich wyjazdów sprawdza się firma Komu Group) lub lokalne agencje, by nie trafić na przysłowiowe “manana” czyli jutro. Pamiętajmy – czas w Hiszpanii płynie wolniej, sjesta to rzecz święta a kolacje jada się nocą.
Wiele kierunków w Hiszpanii zostało już “rozpracowanych”, więc Ameryki raczej nie odkrywamy, tym razem skupmy się regionie mniej popularnym wśród naszych rodaków – Costa Blanka w prowincji Walencja.
Prowincję tę odwiedziliśmy na zaproszenie Biura Radcy ds. Turystyki Ambasady Hiszpanii w Polsce współpracującego z polską edycją najważniejszego i popularnego cyklu turniejów World Golfers Championship, zatem oczywistym celem podróży były pola golfowe, oczywiste było również to, że pokazane zostaną nam najlepsze “okazy”. Nie znaczy to z pewnością iż są to najlepsze pola w okolicy, ale też nie znaczy że inne są dużo gorsze, chociaż wydaje nam się jednak , że o takie łatwiej. Odwiedziliśmy 8 pól i mogę stwierdzić, że daje to jakiś pogląd funkcjonowania tej wielkiej turystycznej machiny golfowej. Nie zawsze wszystko działa jak należy, ale nie znaczy to, że działa źle. Działa jak wszędzie. Turysta golfowy już taki jest, że skoro od swojej gry oczekuje perfekcji, to oczekuje jej także ze strony pola i serwisu. Jedyną “wpadką” jaką zapamiętałem w trakcie naszego pobytu na gościnnej hiszpańskiej ziemi, było uraczenie nas starym i mocno zużytym sprzętem do gry, w kiepskim wręcz tragicznym stanie (takim, że wstydziłbym się go udostępnić nawet podczas dni otwartych golfa) . Zdarzyło się to na jednym polu, jednak nie pamiętam na którym a nie chciałbym kogoś skrzywdzić nieprecyzyjną informacją. Na pozostałych polach bywało różnie od “nówek” Pinga po zbieraninę , ale w przyzwoitym stanie. Wniosek jest prosty – jeśli jedziemy na golfa zabieramy swoje kije!
Odwiedzone przez nas pola warto odwiedzić , a niektóre na pewno pozostaną nam na długo w pamięci. Ponieważ turnusy trwają zwykle 7 dni a znając naszych golfistów 8 pól na taki turniusik powinno wystarczyć. Dacie radę, my daliśmy radę w 4 dni!
Tu warto zagrać:
La Finca Golf Resort
La Finca Golf & Spa Resort, usytuowany jest na wybrzeżu Costa Blanca i położony w samym środku pola golfowego o tej samej nazwie w otoczeniu naturalnej przyrody. Znajduje się w odległości 40 minut jazdy samochodem od lotnisk Alicante i Murcja-San Javier. Ze wszystkich pokoi w hotelu roztacza się widok na pole golfowe lub basen. W każdym pokoju do dyspozycji Gości jest telewizor z płaskim ekranem, klimatyzacja oraz łazienka z suszarką do włosów. Na terenie hotelu znajduje się SPA z sauną, wanną z hydromasażem, odkrytym basenem i szeroką ofertą zabiegów. Obiekt dysponuje ponadto kortami tenisowymi, kortami do tenisa łopatkowego oraz centrum fitness, prowadzone są także zajęcia nauki gry w golfa. Restauracja w hotelu serwuje oryginalne dania kuchni śródziemnomorskiej. Do dyspozycji Gości jest też bar w ogrodzie przy basenie oraz kawiarnia z tarasem, z którego roztacza się piękny widok. Około 15 minut jazdy samochodem dzieli hotel La Finca od plaż w miejscowościach Guardamar del Segura i Torrevieja. Pole golfowe La Finca może być marzeniem każdego golfisty. Najwyższej jakości, mistrzowskie pole położne wśród gór w pobliżu wybrzeża, podobno o najlepszym klimacie w Europie, gdzie można grać w golfa przez cały rok. Jedna z lepszych propozycji golfowych w okolicy Alicante. Stosunkowo młode, bo zbudowane w 2002 roku , jest na tyle rozwinięte, aby sprawdzić umiejętności zaawansowanych graczy a jednocześnie może być przyjazne także dla początkujących golfistów. Oczywiście pole par 72 o długości 6394 m (białe tee) i 6032 m (żółte tee) zostało zaprojektowane także do dużych turniejów a naturalne ukształtowanie nie tylko zapewnia wspaniały widok na jeziora, drzewa i góry, ale również stwarza wyzwanie i sprawia, że gra jest bardziej ekscytująca.
http://www.lafincagolfresort.com
Las Colinas Golf
Zaprojektowane przez znanego amerykańskiego architekta projektanta pól golfowych Cabella B. Robinsona Znajduje się na skrajnym południu prowincji Alicante w pobliżu Torrevieja. Las Colinas zostało otwarte w czerwcu 2010. Jest to jedno z najpiękniejszych pól na wybrzeżu Costa Blanca położone pośród wspaniałych lasów gdzie na 330 hektarach uroczej doliny stworzono swoistą oazę spokoju. Pole to znajduje się na liście 100 najlepszych europejskich pól golfowych magazynu Golf World. Gra na nim to prawdziwa uczta dla zmysłów i umiejętności.
Las Colinas Golf & Country Club: par 71, długość 6033 m (białe tee) i 5664 m (żółte tee).
www.lascolinasgolf.es
Villaitana
Położony 20 minut od Alicante, kompleks Melia Villaitana został wkomponowany pomiędzy dwa pola golfowe projektu Nicklausa w taki sposób, by poszczególne budynki w unikalnym architektonicznym stylu odzwierciedlały malownicze place i zabytkowe uliczki i zakątki regionu. 25 budynków, dwa hotele, 356 pokoi, kilka poziomów i mnóstwo zaułków powodują, że można się w tym kompleksie nieźle pogubić. Ponadto w kompleksie znajdziemy baseny o łącznej powierzchni 5000 m2, sztuczną plażę otoczoną palmami i ogrodami oraz YHI SPA o powierzchni 1200 m2, oferującą szeroką gamę zabiegów kosmetycznych i masaże.
Villaitana Levante mistrzowskie pole golfowe par 72 par jest stylizowane oczywiście na wzór amerykański, wąskie farwaye , doskonale ukształtowane greeny z przepięknym widokiem na Morze Śródziemne i Sierra de Finestrat. Rozmieszczenie bunkrów na farwayach jest takie, że gra przebiega pod ich ciągłą presją i staje się wyzwaniem dla graczy na każdym poziomie.
Villaitana Poniente Golf Course par 62 o długości 3858 metrów znajduje się na zboczu góry pośród lasu sosnowego z widokiem na morze i góry. Jego rozplanowanie zapewnia wspaniałe wrażenia za gry dla wszystkich graczy, niezależnie od handycapu. Chociaż jest krótkie, to jednak jest bardzo ekscytujące i wymaga sporych umiejętności gry krótkimi żelazami nawet od graczy z niskim handicapem, choć wszystkie dołki oferują alternatywne tee dla średnich i wysokich hcp. Uważane za bardzo techniczne pole golfowe jest wyzwaniem dla krótkiej gry.
http://www.villaitana.com
El Bosque Golf
Club de Golf El Bosque powstały w 1975 roku, został zaprojektowany przez znanego projektanta Roberta Trenta Jonesa Seniora. Tereny zajęte przez pole przecina głęboki wąwóz, który nadaje polu falisty profil. Projektant starał się stworzyć pole, którym mogą cieszyć się zawansowani w grze golfiści a także początkujący. Farwaye są dosyć wąskie w grze są także cztery jeziora, które mogą przeszkadzać w zdobyciu para. Dwa dołki zasługują szczególnie by je wymienić, 9 dołek silnie broniony przez sosny i bardzo trudna siódemka ze sporą liczbą bunkrów. Pole ma długość 6249 metrów i par 72. Położone zaledwie 15 minut od lotniska Manises i 25 minut od centrum miasta.
http://www.elbosquegolf.com
La Galiana
Stosunkowo nowe, bo wybudowane w 2011roku, ale przepiękne widokowo wręcz zapierające dech, pole położone w zacisznej dolinie w otoczeniu doskonale zachowanego lasu śródziemnomorskiego charakteryzującego się wieloma rodzajami sosen i krzewów na zawsze pozostaje w pamięci każdego golfisty! Dbałość o środowisko i odbudowa flory sprawia, że po rolniczej eksploatacji tych terenów odradza się fauna.
Całkowita powierzchnia wynosi 200 ha, z czego tyko 60 jest wykorzystane do gry, z powodu na topografię terenu oraz bogactwo chronionych roślin, które jednocześnie są największą wartością dodaną projektu. Najważniejszą intencją projektu było stworzenie pola golfowego wkomponowanego w środowisko naturalne. Udało sie to znakomicie i w zasadzie można zaryzykować twierdzenie, że je nawet poprawiło!
http://www.lagalianagolf.com
Alenda Golf
Oczywiście tak jak inne pola, Alenda Golf zostało zaprojektowane i zbudowane przez Rolanda Favrat z maksymalnym uwzględnieniem zachowania pierwotnego ukształtowania terenu i naturalnej roślinności. Ograniczone do minimum większe ruchy ziemi podczas procesu budowy pola golfowego pozwoliły zachować naturalne ukształtowanie terenu. Budowa została zakończona w październiku 1999 roku, pole zajmuje powierzchnię 49 hektarów. 18 dołków, par 72 i 6257 metrów długości.
http://www.alendagolf.com
Font del Llop
Font del Llop Golf Resort, działa od 1 maja 2010 roku, zbudowany i zintegrowany z krajobrazem doliny, w której jest położony na wybrzeżu Costa de Alicante. Zaprojektowany przez Blaka Stirlinga i Marco Martina, jest polem typu links w którym pięć jezior połączonych strumieniami, nadaje mu swoistego uroku. Każdy dołek ma pięć zestawów tee dzięki czemu gracz na każdym poziomie znajdzie tu dla siebie odpowiednie wyzwanie. Położony 10 minut od lotniska w Alicante, z bezpośrednim dostępem do autostrady Madryt, Murcja i Walencja jest w zasięgu każdego golfisty.
www.fdlgolf.com
El Plantío Golf
El Plantio Golf Resort znajduje się w doskonałej lokalizacji, z dala od miejskiego zgiełku. To taka swoista wakacyjna enklawa dla golfistów i ich rodzin. Apartamenty w El Plantio z 2 i 3 sypialniami, posiadają wszelkie niezbędne udogodnienia. Posiadają w pełni wyposażoną kuchnię i salon z jadalnią. Z tarasów możemy zachwycać się przepięknym widokiem pola golfowego, a pomiędzy apartamentami wkomponowane są dla gości baseny. Kompleks składa się obecnie z 18-dołkowego pola par 72 i 9 dołków par 3. Planowana jest jego dalsza rozbudowa. Podstawową właściwością tego pola jest wszechobecna roślinność, która dosyć mocno utrudnia grę. Gęste kępy palm definiują obszar farwayów niczym krawężniki ulic, tworząc jakby naturalny szlak gry. Dopełnieniem drzew są zbite krzaki o potwornie twardych łodygach. Masa roślin w połączeniu z bliskością morza wytwarza swoisty mikroklimat, który łagodzi letnie upały. Pole jest udoskonalane i dopieszczane na bieżąco, niedawno zbudowano dwie urocze kaskady wodne na siódmym dołku.
http://www.elplantiogolfresort.es
Pole golfowe w Parador de El Saler jest uważane przez profesjonalistów i amatorów jako jedeno z najlepszych pól golfowych na świecie. Zbudowane w 1968 roku przez Javiera Arana, uznanego na arenie międzynarodowej architekta hiszpańskiego, położone jest w Parku Narodowym El Saler, na wybrzeżu Morza Śródziemnego w Walencji. Projektant uwzględnił naturalne ukształtowanie chronionego krajobrazu. Długość pola wynosi 6042 m, par 72. Na terenie pola jest szkoła golfa, driving range, każdy deołek ma 3 wybicia, można wypożyczyć kije, wózki i meleksy. Oczywiście jest restauracja i bar z przekąskami.
http://www.parador.es
Jak wiemy nie samym golfem człowiek żyje i oprócz doznań golfowych czasami warto poznać inne. Skorzystajmy więc z okazji i odwiedźmy trzecie co do wielkości miasto Hiszpanii i jednocześnie stolicę Prowincji i Wspólnoty Autonomicznej Walencji o tej samej nazwie. Walencja to miasto zabytków, kultury i sztuki. Warto zobaczyć centrum gdzie w pigułce poznamy historię architektury. Gotyk, renesans, barok, występują obok siebie na każdym kroku. Nie sposób nie zobaczyć najdłuższego parku Europy. Ogrody Turii ciągnące się przez ok. 12 km w dawnym korycie rzeki, to place zabaw, alejki, skwery, boiska piłkarskie, jeziorka, fontanny, kawiarnie. Na południowym krańcu Ogrodów Turii znajduje się Ciudad de las Artes y las Ciencias, czyli Miasto Sztuki i Nauki. Budynki zaprojektowane przez Felixa Candelę i Santiago Calatravę robią wielkie wrażenie.
Drugim wartym odwiedzenia miastem jest Alicante.
Alicante jest stolicą prowincji o tej samej nazwie oraz drugim co do wielkości miastem w okręgu Walenckim. Leży na przepięknym, piaszczystym wybrzeżu Costa Blanca, u stóp skalistego wzniesienia Monte Benacantil, na którego szczycie wznosi się Zamek św. Barbary z cudownym widokiem na miasto i okolicę. Na jeden z dziedzińców zamkowych można wjechać windą z poziomu miasta a szyb ma 205 metrów wysokości. Jednak to co najbardziej przyciąga tłumy turystów, to kilometry białych, piaszczystych plaż, doskonałych restauracji i szerokiej oferty rozrywkowej. Główny deptak wyłożony trzema rodzajami marmuru zawsze tętni życiem.
zdjęcia z wyjazdu zobaczysz tutaj
Graliście na polu godnym polecenia ? Napiszcie dlaczego warto odwiedzić to pole i podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.
Paweł Stasiak poleca pole THE SAN ROQUE CLUB
THE SAN ROQUE CLU
120 km od Malagi, 20 km od Gibraltaru na obszarze dawnej posiadłości znanej, winiarskiej rodziny Domecq, znajduje się The San Roque Club. Zajmujący powierzchnię 140 ha prywatny klub golfowy, dysponuje dwoma polami (Old i New), DR z trzypoziomowym budynkiem a także kilkoma greenami i bunkrami treningowymi oraz rozległym clubhous’em, mieszczącym się w dawnym dworze rodziny Domecq. Ponieważ jest to klub prywatny począwszy od parkingu poprzez putting green, driving range i clubhouse istnieją strefy dostępne tylko i wyłącznie dla członków klubu, co jednak nie oznacza, że goście są niemile widziani – wręcz przeciwnie. Old Course, uważany za jedno z 10 najlepszych pól golfowych w Hiszpanii, został zaprojektowany przez uznanego architekta Dave’a Thomas’a i otwarty dla graczy w 1991 roku. W latach 1997-2003 był areną zmagań profesjonalistów walczących o tzw. kartę European Tour a w 2005 odbył się tutaj Spanish Open (wygrał P.Hanson). Old Course jest dostępny dla graczy “z ulicy” w wydzielonym okienku czasowym (start między 12.00 a 14.30) a gra na nim kosztuje (w zależności od sezonu) od 150-190 €). New Course otwarty w 2003 roku, zaprojektował Perry Dye przy współpracy Severiano Ballesterosa, charakteryzuje się niezbyt szerokimi fairwayami, dużymi greenami i ok. 100 bunkrami usytuowanymi w strategicznych miejscach oraz dwoma jeziorkami (dodatkowo kilka obszarów krzaczasto-drzewiastych oznaczono czerwonymi palikami) . Biorąc dodatkowo pod uwagę długość pola (ponad 6000 m z żółtych tee) oraz mocno pofałdowane fairway’e gracza czeka niemałe wyzwanie. To rzadkie na Costa del Sol (Golf), ale pole nie jest “wciśnięte” pomiędzy apartamentową zabudowę co niewątpliwie zwiększa przyjemność gry na tym trudnym polu. Z wyjątkiem stromego podejścia z greenu 5 dołka na tee 6, New Course jest raczej płaski i w mojej ocenie gra z elektrycznym wózkiem jest najlepszym rozwiązaniem dla gracza (“melexy” mogą się poruszać tylko na betonowej ścieżce). New Course jest dostępny dla gości bez ograniczeń czasowych a green fee waha się od 60-90 €, istnieje możliwość rezerwacji (zakupu) GF poprzez stronę internetową klubu sanroqueclub.com . The San Roque Club jest miejscem, które należy koniecznie odwiedzić (chociażby żeby wypić kawę na tarasie restauracji) będąc w tej części Hiszpanii.
Zdjęcia tutaj