Costa del Sol–odsłona trzecia…uff jak gorąco (27 stopni w cieniu)….zwłaszcza ze tee-time 13.44…wcześniej wszystko zajęte!
El Paraiso Club de Golf to jeden z najstarszych klubów na Costa del Sol, zaprojektowany przez Gary Player’a został otwarty w 1973 roku. Jeden z niewielu klubów golfowych par excellance (ŻADNYCH domów,tylko pole), jego właścicielem są GOLFIŚCI, a dokładniej spółka akcyjna, której akcje zostały przez nich kupione (teraz można zostać współwłaścicielem kupując akcje od dotychczasowych akcjonariuszy – cena akcji w ostatnich 5 latach wahała się między 3-20 tys. euro)oprócz akcjonariuszy(ok.350) są też zwykli członkowie (ok 450), którzy płacą opłatę roczną, razem stanowią jeden z najliczniejszych klubów w Andaluzji w sezonie kilka razy (sic!) w tygodniu odbywają się turnieje klubowe, ja też na taki dzień trafiłem, stąd tak późny start.
Pole zajmuje niewielką dolinę 15km na zachód od Marbelli oczekiwałem, że rozpoznam (będąc częstym gościem, a od niedawna i członkiem Modrego Lasu) “rekę” G.Player’a jednak 30 lat w sztuce projektowania pól golfowych robi swoje, El Paraiso jest polem znacznie przyjaźniejszym (łatwiejszym) dla golfisty. Gra się tutaj przyjemnie (jak chyba wszędzie tutaj zero roughu),niezbyt wiele przeszkód, można grać tylko z trolley, greeny są raczej duże, ale brakuje spektakularnych dołków, które zostają na długo w pamięci. Również brak opadów od bez mała 3 miesięcy jest bardzo widoczny na polu (większość rowów wyschnięta) warto wspomnieć, że El Paraiso uważany jest za najbardziej sympatyczny klub na Costa del Sol i tę przyjazną atmosferę czuje się od pierwszej chwili. Ponieważ Redaktor dopytywał się o moje wyniki to powiem tylko tyle, że “wytrawny ” golfista niekoniecznie znaczy “osiągający dobre wyniki”)…i chociaż ograł mnie 70-letni klubowicz Harry to birdie zrobiłem -:)……..
pozdrawiam
w internecie zobacz stronę kompleksu