Od piątku (1 – 3 lipca) trwa jakby się wydawało jeden z atrakcyjniejszych turniejów golfowych w zachodniopomorskim – Kettler Open 2011. Rozgrywany jest tradycyjnie na trzech polach golfowych Modry Las, Amber Baltic i Binowo Park. W turnieju z dnia na dzień bierze udział co raz mniej uczestników. Pogoda niczym cut obcina graczy z kolejnych rund. W Modrym Lesie wystartowało ok. 80 uczestników i tu na przekór prognozom nie padało wiał wprawdzie nieco silny wiatr ale było nawet znośnie. Dzisiaj w Kołczewie właściwie panowało pogodowe piekło. Było zwyczajnie zimno bo ok. 13 stopni, lał deszcz i wiał tak silny wiatr, że wyciąganie parasola nie miało żadnego sensu. Pomimo przesunięcia startu o półtorej godziny, co w sumie niewiele pomogło, wielu nie zdecydowało się wyjść w pole. Także w czasie rundy kilka osób zrejterowało i ostatecznie do finałowej 3 rundy w Binowie przystąpi 57 klasyfikowanych graczy. Trzeba podkreślić, że ostatnie prace naprawcze na polu ABGC przyniosły rezultaty, aż strach pomyśleć co by się działo podczas takiej ulewy. Pole po oczyszczeniu rowów melioracyjnych w zasadzie poradziło sobie z makabryczną ilością wody. Gdzieniegdzie zaobserwowaliśmy swoiste pęcherze pod trawą. Wygląda to mniej więcej jak niewielka, naturalna, może półmetrowa górka, która zapada się po wejściu na nią. Grenny wprawdzie nie nadążały podczas ulewy z odprowadzeniem wody, ale jak tylko deszcz zelżał natychmiast dochodziły do formy. Pod koniec rundy nawet się ociepliło i deszcz nie robił już na nikim wrażenia, także zdecydowanie lepsze warunki miały później startujące flajty. Jutro pogoda ma się poprawić i trzecia rozstrzygająca runda powinna odbyć się już w lepszych warunkach. Złe warunki nie przeszkodziły jednak w osiągnięciu dobrego wyniku Piotrowi Dąbrowieckiemu (78) i Bogusławowi Bilowi (82). Wśród pań według redakcji najlepszy wynik osiągnęła dziś Andżelika Dziemianko grając z hcp 35 w tych warunkach potrzebowała tylko 97 uderzeń! Tym wynikiem netto byłaby na pewno w czołówce. Przy okazji zaintrygowała nas pisownia Imienia Pani Andżeliki – otóż na liście jej imię napisano przez „rz” tak samo jest w systemie PZG. Nie zdążyliśmy zapytać jej o prawidłową pisownię jej imienia, aczkolwiek w zasobach internetowych natknęliśmy się i na taka pisownię. Wyjaśnimy tę kwestię przy najbliższej okazji.
Dodajmy jeszcze że puchar ufundował Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, a kto go zdobędzie i odjedzie na rowerze ufundowanym przez firmę Kettler – okaże się już jutro.