Wielu pomyśli, że znowu ktoś odwiedził Szkocję i będzie próbował wzbudzić zainteresowanie. Nic bardziej mylnego.
Holandia to ojczyzna Boerengolfa . Rolnicza odmiana naszej ulubionej gry, swoje początki ma na farmie Weenink Cheese w Holandii.
Słusznie się domyślacie, że miejsce te ma coś wspólnego z serami. Pola golfowe, które jak grzyby po deszczu wyrastają w Belgii i Holandii , a dzisiaj ich liczbę ocenia się na 150, powstają głównie na farmach mlecznych krów. Partię golfa rozgrywa się na pastwiskach.
Zasady są proste: dwie grupy zawodników ( maksimum po 5 zawodników) kolejno uderzają kijem piłkę aż ta wpadnie do dołka. Wygrywa partię ten zespół, który zrobi to najmniejszą liczbą uderzeń. I tutaj następują zmiany .
Piłka jest skórzana i wielkością zbliżona do tej używanej w piłce ręcznej .
Dołek jest wiadrem wkopanym w ziemię. Na niektórych rycinach golfiści wbijają piłkę do wiadra do dojenia krów. Taka analogia.
Trzecia zmiana to kije. Na drewnianym trzonku osadzony jest drewniany chodak . Normalny holenderski chodak. Nie mamy do wyboru shaftów, stalowych czy z tworzyw sztucznych, wszystkie są drewniane. Co do chodaków to można sobie wybrać …. jedynie kolor drewniaka. Damskie różowe , męskich kolorów jest więcej. Można je wybierać z kanki na mleko.
Partia to 10 dołków bez określonego para pola. Dołek ma średnio 200 metrów długości. Z utrudnień należy wspomnieć o wyjściu piłką poza pole. Niby nic trudnego ale należy uważać na elektryczne pastuchy, wzbudzają wesołość popieszczonego gracza. Inny hazard, to trafienie w pasącą się krowę , jeszcze innym utrudnieniem jest trafienie piłką w to coś co powstaje jako produkt uboczny wypasania krów i plackami leży na polu .
Zabawa jest przednia. Grupy amatorów mogą liczyć na wsparcie miejscowego Pro . Co prawda chodzi w gumiakach , ale kijem wywija fachowo . Po rozgrywce możecie obejrzeć proces produkcji sera a w miejscowym pro-shopie nabyć młode lub dojrzałe produkty mleczarni. Green Fee średnio za około 6 Euro od głowy.
Pierwsze pola powstały w USA – ciekawe czy PGA rozpatruje rozegranie cyklu turniejów, ale również w Australii. My też nie pozostajemy w tyle. Nie musicie wybierać się za granicę aby spróbować swoich sił w tej nowej grze . Mamy jedno pole w Polsce. Camping „Impuls” w Pilcu powinien być dumny z tego faktu. A trenować warto . W miejscowości Weenink , 2 i 3 października odbędą się, i to po raz 7, mistrzostwa Holandii. Główna nagroda 1000 Euro !!!, najlepsza kobieta zdobędzie krążek Goudy, juniorzy ( 13-18 lat ) muszą zadowolić się Goudą w wydaniu Mini.
Jak widzicie, różne są korzenie golfa.