Ubezpieczenie – a jednak dobry interes!
Jak się okazało umowa ubezpieczeniowa nas nic nie kosztuje. Można to zakwalifikować jako prawie umowę barterową. Czyli krótko mówiąc w zamian za reklamę firmy ubezpieczeniowej jesteśmy ubezpieczeni. Można to wywnioskować z uchwały zarządu, ale tę można znaleźć dopiero w zakładce dla członków.
Nasze niekoniecznie właściwe domniemania odnośnie zakresu ubezpieczenia rozwiał sam Prezes PZG! Otóż według otrzymanego wyjaśnienia ubezpieczenie obejmuje amatorskie i zawodowe uprawianie golfa (czyli wszędzie na każdym turnieju i nie tylko) a w tym również turnieje PZG. Ten właśnie zapis nas zmylił. Odczytaliśmy to jako wyszczególnienie turniejów w których ubezpieczenie obowiązuje. Nie zostały bowiem w informacji wymienione inne turnieje czy wydarzenia. Według nas prosty zapis bez wyszczególnień byłby bardziej czytelny.
Póki co zatem , w tym sezonie każdy kto zapłaci składkę członkowską do PZG, może czuć się bezpieczniej i komfortowo. Zatem można by rzec frontem do klienta.
Przydałoby się jeszcze opublikować ów pełny zakres ubezpieczenia zawarty w polisie, by każdy wiedział w jakim zakresie jest ubezpieczony. Dodajmy jeszcze, że ubezpieczenie takie PZG zafundował nam po raz pierwszy w historii naszego związku , a my mamy nadzieję że pozostanie to już standardem.