Petronas Golf Cup za nami! Dwa dni zawodów przyniosły wiele niespodzianek, uwieńczonych losowaniem samochodu!
Sobotnia runda nie należała do najłatwiejszych. Wyjątkowo silny wiatr oraz chłód raczej nie sprzyjały osiąganiu rewelacyjnych rezultatów. Takie warunki nie przeszkodziły jednak najlepszym i Ernest Młynarski zagrał rundę w 74 uderzeniach, tym samym zajmując prowadzenie w kategorii brutto oraz netto niższego hcp. W netto powyżej 18,1 pierwsze miejsce w tej rundzie zajął Andrzej Pasternak.
Niedzielny poranek powitał golfistów zupełnie inną pogodą – słońce, lekki wiatr
W turnieju głównym w kategorii brutto prowadzenia nie oddał Ernest Młynarski, który zdystansował swoich rywali osiągając wynik z dwóch rund 62 punkty stableford. Za nim z wynikiem 45 punktów uplasował się Michał Jurkowski i niewiele gorszym – 43 punkty – Andrzej Kuba.
W kategorii netto do 18,0 Ernest Młynarski zajął również pierwsze miejsce, zwyciężając Andrzeja Kubę i Grzegorza Wesołowskiego. W kategorii wyższego hcp zwycięstwo odniósł Wojciech Mitka, jako drugi był Edward Tętnowski i trzeci Krzysztof Targosz (wszyscy KVG&CC;).
Emocjom nadal nie było końca – nadszedł najbardziej oczekiwany moment -losowanie samochodu Fiat Punto Abarth! Losowanie odbyło się na scenie, przy udziale Guido Livia – prezesa firmy Petronas. Wszyscy z niecierpliwością czekają na wynik – i jest: Tadeusz Burzyński…niestety nieobecny na sali, więc losowanie trwa nadal. Chwila napięcia i mamy zwycięzcę: Michał Goli!
Na tym zakończył się weekend w Paczółtowicach: niesamowite nagrody niespotykane jak dotąd na polach golfowych…, ale wspomnijmy słowa prezesa Guida Livio – na tym nie koniec przygody z golfem firmy Petronas – w przyszłym roku spotkamy się na kolejnej edycji turnieju z jeszcze lepszym samochodem do wygrania!
Informacja Kraków Valley.
Od redakcji:
Nie wniknęliśmy o co chodzi z wylosowaniem samochodu , bo nie wątpimy że była to jakaś loteria a nie nagroda w turnieju golfowym. W końcu reguły jasno mówią za ile można wygrać. Jakiś nowy standard zaczyna nam się na turniejach rodzić. Będą samochody do wygrania albo raczej do wylosowania. Redakcja proponuje pójść za ciosem dalej. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie aby można było wygrać (czytaj wylosować) mieszkanie, samochód, samolot, lot w kosmos i wiele innych ciekawych nagród. Nie mamy nic przeciwko temu,nawet nam się podoba. Gdyby komuś ze sponsorów zabrakło pomysłów to chętnie służymy. Zastanawia nas to tylko dokąd to zmierza? Gdzie podziały się ideały sportowe Szkockich górali i duch współzawodnictwa, ale kto by się tam tym przejmował. W końcu kto nie lubi dostawać prezentów? Jak się bawić to się bawić!
Zwycięzcom gratulujemy!