Czym jest Golf?
Próbowałem kiedyś zdefiniować czym jest dla mnie golf. Wydawało mi się wówczas, że nawet jakoś to ubrałem w słowa i byłem prawie przekonany, że zbliżyłem się do sedna. Jednak zawsze czułem taki niedosyt przekazu. Umykało mi to coś, czego nie potrafiłem dostrzec. Takie wrażenie, że jest w nim coś jeszcze. Coś niematerialnego, niczym zwiastun zakrętu obręczy o zbliżającym się romansie, jakieś endorfiny krążące wokół, taka mgła duszy, aura, mistycyzm a ja nie potrafię tego dostrzec, bo to jest ulotne i niedoścignione. Niby na wyciągniecie ręki, coś czego nie dostrzegasz, ale wiesz, że jest! Jakby inny wymiar, druga strona, której nie rozumiesz. I z każdym rokiem, gdy wydaje ci się, że już … on sączy ci, dozuje, niczym kroplówka nowe doznania! Odkrywa nowe przestrzenie, pobudza nieznane sfery doznań. Wówczas zdajesz sobie sprawę, że nigdy nie zrozumiesz tego fenomenu a jedyne co możesz zrobić, to zwyczajnie się temu poddać. Chłonąć go całym sobą i czerpać z niego ile się da!
Gdy zdasz sobie sprawę, że z tęsknoty robisz irracjonalne rzeczy, nie możesz spać i wciąż myślisz o …
Gdy stając na tee, rozbieganym wzrokiem chłoniesz zieloną przestrzeń a twoje serce wyrywa się z piersi. Gdy czujesz jego kołatanie i twój wykres EKG jest poza skalą. Gdy w twoim mózgu buzuje dopamina, oksytocyna i inna chemia, masz spocone ręce i suchość w ustach – już przepadłeś. Zdaj sobie sprawę, że to objawy miłości! Jesteś zakochany! Kochasz!
Jeśli to zrozumiesz – już wiesz czym jest Golf!
Jest miłością a ty jesteś zwyczajnie zakochany w Golfie.