Reprezentant Polski, Adrian Meronk po drugiej rundzie turnieju LOTOS Polish Open 2014 zajmuje w generalnej klasyfikacji trzecie miejsce. Faworytem turnieju pozostaje Berni Reiter, który po drugiej rundzie nadal prowadzi z wynikiem -5. Podczas wtorkowej rozgrywki urosła mu jednak poważna konkurencja w postaci Maxa Kramera, który razem z nim zajmuje pierwsze miejsce ex aequo. Silnie wiejący wiatr nie był łaskawy dla wczorajszego bohatera, Maksa Sałudy, który zakończył wtorkową rundę z wynikiem 80 uderzeń.
Adrian Meronk, stypendysta sportowy East Tennessee State University, który już drugi rok doskonali swoje umiejętności gry w USA, podczas drugiej rundy, mimo posiadania statusu amatora, dał popis prawdziwie zawodowych umiejętności. Wietrzna aura nie przeszkodziła mu w konsekwentnym dążeniu do utrzymania równego poziomu gry i dobrego rezultatu z dnia poprzedniego. Drugą rundę zakończył z wynikiem 72 uderzeń, co w ostatecznym rozrachunku dało mu wynik trzech uderzeń poniżej par i trzecie miejsce w ogólnej klasyfikacji. Dobry wynik polskiego zawodnika daje ogromną nadzieję, że w tym roku zagości on na podium.
Jestem bardzo zadowolony z mojej gry w turnieju, wczoraj zagrałem 3 uderzenia poniżej Par, a dzisiaj mimo bardzo wietrznych warunków udało mi się skończyć na par. Moją taktyką na środową rozgrywkę finałową jest utrzymanie dotychczasowego poziomu gry i powalczenie o podium – powiedział Adrian Meronk.
Na pierwszą pozycję wskoczył Max Kramer, numer 2 rankingu Pro Golf Tour. Uzyskał on rezultat jednego uderzenia poniżej par, kończąc drugą rundę z wynikiem 71 uderzeń. Oprócz Adriana Meronka dobrze radzili sobie także pozostali rodacy. Warto wspomnieć o Mateusz Gradeckim, który już drugi dzień z rzędu osiągnął wynik 73 uderzeń, zajmując tym samym 20 miejsce. Miejsca na podium ustąpił polski zawodnik Maks Sałuda, któremu nie udało się utrzymać rewelacyjnego poziomu z pierwszej rundy. Wtorkowe zmagania zakończył on na 25 pozycji w generalnej klasyfikacji. Podobnie poradził sobie także Mateusz Jędrzejczyk, który zakończył drugą rundę z wynikiem 72 uderzeń. W rezultacie w rundzie finałowej będziemy mogli obserwować aż czterech polskich reprezentantów.
Zawodnicy zgodnie przyznają, że pasłęckie pole Sand Valley Golf & Country Club wymaga od nich najlepszych umiejętności. Wielu z nich popełnia błędy na trudnych greenach, gdzie szczególnie często pojawiają się trudności związane z nowym ustawieniem flag. Apetyt na podium jest wielki, jednak aby je osiągnąć, podczas rundy finałowej nie można popełnić żadnego błędu. W trzeciej rundzie turnieju LOTOS Polish Open 2014 weźmie udział 40 najlepszych zawodników po rundach eliminacyjnych oraz wyniki równe. Jak zapewnia Paweł Osiak, Dyrektor Sportowy Turnieju LOTOS Polish Open 2014, pole jest już w pełnej gotowości do jutrzejszej zmagań.