Natalia Korwin-Piotrowska, lat 15
Gram dopiero dwa lata. W zeszłym roku uczyłam się podstaw golfa. W tym roku więcej trenuję i już przyszły wyniki. Kiedy tydzień przed mistrzostwami kobiet zrobiłam życiówkę – 81 uderzeń w Binowie, handicap spadł mi nagle z 26.4 do 17.7. To był taki spontaniczny skok formy, że teraz mam problemy z uzyskaniem podobnych wyników – hcp znowu zaczął mi rosnąć.
Drajwerem uderzam regularnie 180 metrów. Puttuję coraz lepiej, ale dość nieregularnie. Na początku rundy było lepiej, potem coś się popsuło. Na szczęście, na osiemnastce dzisiaj uratowałam puttem z półtora metra wynik 99, bo już było niebezpieczeństwo, że złamię znowu setkę.
Wzięłam siódemkę żelazo i uderzyłam na lewo na skarpę. Piłka stoczyła się w prawo i wpadła do dołka… Było wielkie zamieszanie, wszyscy mi gratulowali, a tata… zaprosił na zakupy.