Michelson wygrywa, Tiger przyspiesza
Grający w Doral Ca Championship po chorobie wirusowej, Phil Michelson (269), jednym uderzeniem wyprzedził na ostatniej rundzie Nicka Watneya (270). Sprawdziły się więc przypuszczenia, że w tym roku zostanie poprawiony wynik zeszłorocznego zwycięzcy – Geofa Ogilvy, który tym razem dwa razy nawet nie zszedł poniżej para i nie mógł nawet marzyć o włączeniu się do walki o czołowe miejsca w Doral Ca 2009. Za to humor (i konto) poprawił sobie najlepszy na ostatniej rundzie południowoafrykanin Thomas Aiken (65, łącznie minus 7). Na dwóch ostatnich rundach obudził się Toger Woods i robiąc dwa razy po 68 uderzeń wskoczył na miejsce dziewiąte. Można więc powiedzieć, że był to turniej Amerykanów, tym bardziej, że zajęli oni trzy pierwsze miejsca – trzeci był Jim Furyk. Za nimi uplasowała się międzynarodowa plejada graczy z Hindusem – Jeevy M. Singhiem na czele.