Zbliża się sezon zimowy i wielu z nas zastanawia się, jak pozostać w kontakcie z golfem. Niektórzy mają już zaplanowane wyjazdy do ciepłych krajów, aby tam kontynuować trening.
Inni planują wykorzystanie tego czasu na poprawienie kondycji fizycznej, która jest nieodłącznym elementem osiągania dobrych wyników na polu.
Wszystkim, a w szczególności tym, którzy na sezon zimowy pozostawiają kije w schowku, proponuję sięgnięcie po małą, niepozorną książeczkę pt. „Reguły gry w golfa” i zagłębienie się w jej lekturze.
Dobra znajomość reguł ma wiele zalet. Na pewno pozwala na obniżenie wyników, a także na pilnowanie, aby inni zawodnicy nie uzyskiwali niższych wyników, łamiąc te reguły.
Można podać wiele przykładów na to, w jaki sposób osiągnąć te efekty.Znajomość podstaw mówiących o tym, gdzie, kiedy i w jaki sposób reguły pozwalają nam na uwolnienie, może (tylko w jednej rundzie) pomóc nam zaoszczędzić wielu uderzeń.
Weźmy przykład: zawodnik uderza bezpośrednio sprzed głębokiego bunkra. Jego piłka zaczepia o krawędź bunkra i wpada do niego bezpośrednio przed nawisem. Jeżeli nie zna on reguł i nie ma zbytniej praktyki w wychodzeniu z bunkrów, to będzie próbował wybić tę piłkę z miejsca spoczynku. Jeżeli natomiast zna reguły, to zastanowi się, czy nie byłoby lepszą opcją zadeklarować piłkę jako nie do zagrania. W tym wypadku gracz może:
reg. 28 b – „upuścić piłkę poza punktem jej spoczynku, utrzymując ten punkt dokładnie pomiędzy dołkiem a miejscem, na które piłka ma być upuszczona bez ograniczenia limitu odległości, gdzie piłka ma być upuszczona od tego punktu”;
reg. 28 c – „upuścić piłkę w obrębie dwóch długości kija golfowego od punktu jej spoczynku, lecz nie bliżej dołka”.
W obydwu tych przypadkach piłka musi być upuszczona w bunkrze. Natomiast jeżeli gracz zna reguły bardzo dobrze, to wie, że ma jeszcze jedną opcję – reg. 28 a –„zagrać piłkę z punktu jak najbliższego miejsca, z którego oryginalna piłka została ostatnio zagrana”. W tym wypadku jest to miejsce tuż przed bunkrem. Zatem przy słabej grze z bunkrów znajomość reguł może zaoszczędzić nawet do kilku uderzeń.
Innym przykładem może być sytuacja, w której dwaj zawodnicy A i B grają o zwycięstwo. Na jednym z dołków piłka A uderzona z tee wylądowała w głębokiej trawie. Zawodnik B przypuszcza, że A poszukuje piłki już około 7 minut. Nie reaguje jednak, uważając, że za chwilę A cofnie się na tee i zagra trzecie uderzenie. Za jakieś następne 30 sekund A znajduje swoją piłkę, a B nie protestuje. B przegrywa turniej jednym uderzeniem. Gdyby B mierzył czas od momentu rozpoczęcia poszukiwań piłki A, to już gdyby minęło 5 minut, B zwróciłby na to uwagę A, ale ponieważ nikt czasu nie mierzył, a to, że minęło około 7-8 minut, było przypuszczeniem, B przegrał.
Jak wskazują powyższe przykłady, warto w zimowe wieczory rozpocząć przyswajanie zawartości „Reguł gry w golfa”.
Na początek proponuję dokładne przyjrzenie się definicjom. Definicje poszczególnych określeń i zwrotów pozwalają na dokładne zrozumienie istoty każdej reguły i uniknięcie błędnych interpretacji.
Następnie możemy zapoznać się z regułami, które pozwalają nam na uwolnienia z trudnych sytuacji, są to reg. 24, 25, 26, 27 i 28. Warto również zajrzeć na stronę http://www.randa.org/index.cfm?action=rules.rulessub.decisions , gdzie umieszczone są wszystkie decyzje z „Decision book”.
Wszystkim zainteresowanym sprawdzeniem swojej wiedzy z zakresu reguł polecam stronę http://www.usga.org/playing/rules/rules_quizzes.html
Życzę miłej lektury i niższych handicapów w kolejnych sezonach golfowych.
